Kylie Jenner dorastała w blasku fleszy. Popularność zyskała, mając zaledwie 10 lat, gdy występowała w rodzinnym reality show, "Z kamerą u Kardashianów". Młoda miliarderka we krwi miała celebryckie życie i zarabianie dużych pieniędzy, z którymi chętnie obnosi się na Instagramie, pokazując drogie stylizacje, udekorowane przez profesjonalistów wnętrza i szybkie samochody. Teraz Kylie pochwaliła się jednym ze swoich mieszkań. Nie zaimponowała jednak internautom. W prysznicu dostrzegli nietypową wadę, która szybko stała się viralem na Twitterze.
Kylie Jenner jest właścicielką czterech nieruchomości. Jedną z nich jest dom w Holmby Hills w Los Angeles. Rezydencja kosztowała 36 milionów dolarów, a influencerka postanowiła pochwalić się nią na Instagramie. Oprowadziła fanów po łazience, w której zobaczyć możemy ogromną marmurową kabinę prysznicową. Internauci postanowili wyrazić swoją ocenę.
Kylie Jenner mieszka w rezydencji za 36 milionów dolarów, a to jest ciśnienie jej wody...
Podobały mi się ściany i to jak duże były, ale ciśnienia tam nie było.
Ok, ale jeśli mieszkasz w rezydencji za 36 milionów dolarów, powinnaś mieć przynajmniej dobre ciśnienie wody - pisali na Twitterze.
Okazało się, że w porównaniu do wielkości kabiny prysznicowej, słuchawka jest za mała, a ciśnienie wody zbyt niskie. Internauci na Twitterze kpili z wady, ale pojawili się mieszkańcy Kalifornii, którzy wytłumaczyli problem.
Może to dlatego, że mieszka w Kalifornii z tymi wszystkimi suszami i innymi rzeczami? Chociaż to w ogóle nie wygląda dobrze.
Ding! Ding! Ding! Masz rację. Kalifornijska Komisja Energetyczna od 2015 roku ograniczyła przepływ wody w głowicach prysznicowych. Mamy również surowsze kryteria dotyczące zużycia wody w naszych toaletach i kranach - tłumaczyli.
Jeden z internautów dostrzegł jednak cenny fakt.
Basen i gigantyczny trawnik wskazują, że oszczędzanie wody nie jest dla niej problemem - dodał.
I w sumie ma rację...