Anna Cieślak znalazła się w gronie gwiazd, które zaszczepiły się przeciwko koronawirusowi poza kolejnością. Z tego przywileju skorzystali już również Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Magda Umer, Wiktor Zborowski czy Edward Miszczak.
Aktorka opublikowała właśnie post na Instagramie, w którym odnosi się do informacji na temat szczepienia. W oświadczeniu przyznała, że ona również skorzystała z tej możliwości i tłumaczy, dlaczego to zrobiła.
Otrzymałam propozycję i poddałam się zaszczepieniu w ramach promocji szczepień przeciw COVID-19. Nie pierwszy raz miałam szansę zaangażowania się w ważną akcję prospołeczną. Wiedząc, jak wielu Polaków obawia się szczepionki, chciałabym dać świadectwo swojego zaufania do jej bezpieczeństwa. Wierzę naukowcom i lekarzom, którzy zalecają szczepienia, jako bezpieczną i skuteczną drogę do pokonania pandemii i powrotu do normalności. Warunkiem powodzenia ich misji jest nasz masowy udział w Narodowym Programie Szczepień - napisała aktorka.
Przypomnijmy, że od 27 grudnia w Polsce można zaszczepić się na COVID-19. Zgodnie z harmonogramem w etapie "zero" zaszczepić się mogą lekarze oraz pozostali pracownicy ochrony zdrowia, czyli osoby narażone na kontakt z wirusem. W środę Warszawski Uniwersytet Medyczny podał do informacji publicznej, że otrzymał 450 nadprogramowych szczepionek od Agencji Rezerw Materiałowych, czemu prezes ARM zaprzeczył.
W czwartek zaś pojawiła się informacja, że "zaszczepionych zostało 300 pracowników szpitali WUM oraz grupa 150 osób obejmująca rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym znane postaci kultury i sztuki (18 osób), które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień".