Joe Biden ma za sobą skomplikowaną historię rodzinną. Dwójka jego dzieci zmarła, podobnie jak pierwsza żona. Ma wnuczkę, której nigdy nie widział na oczy. To jednak wciąż niejedyne smutne wydarzenia, które zaburzają idealny obraz życia Bidena. Jego bratanica Caroline Biden po raz kolejny uniknęła więzienia, które groziło jej za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.
Carolina Biden jest córką Jamesa Bidena. Jak podaje portal The Independent, w sierpniu 2019 roku w Pensylwanii 33-latka spowodowała wypadek samochodowy. Jak podali funkcjonariusze była pod wpływem alkoholu i trudno było się z nią porozumieć. Caroline nie miała też prawa jazdy.
Ponadto w aucie zostały znalezione butelki z pigułkami karizoprodolu i lorazepamu, silnymi lekami uspokajającymi. Badanie krwi wykazało, że zażyła je tuż przed wypadkiem.
W konsekwencji Caroline stanęła przed sądem i choć przyznała się do winy, udało jej się wynegocjować ugodę. Jako karę dostała pięć miesięcy w zawieszaniu, 12 tysięcy złotych grzywny, prace społeczne i obowiązek pójścia na odwyk.
Prawnik bratanicy Joe Bidena do dziś nie chce komentować sprawy.
Jednak to nie pierwszy raz kiedy Caroline Biden uniknęła więzienia. W 2013 roku została aresztowana za uderzenie funkcjonariusza policji. Sytuacja miała miejsce podczas afery z jej współlokatorem.
Wcześniej dopuściła się kradzieży i wydania pieniędzy z karty kredytowej, którą ukradła. Łącznie wydała ok. 110 tysięcy dolarów, czyli prawie pół miliona złotych. Za oba przewinienia nigdy nie trafiła do więzienia.