Joe Biden w drugiej połowie stycznia 2021 roku oficjalnie stanie się 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Wygrana kandydata Partii Demokratycznej wzbudziła wiele emocji wśród Amerykanów, którzy wyszli na ulice, aby świętować sukces Bidena, a także porażkę Trumpa. Jak przyznaje sam prezydent elekt, żona jest dla niego bardzo ważna i zawsze liczy się z jej zdaniem, także w sprawach politycznych. Nic więc dziwnego, że Jill była obecna podczas przemówienia męża. Jej kreacja zrobiła niemałą furorę. Czy Jill Biden będzie wyznaczała trendy w modzie?
Joe i Jill Biden to zgrane małżeństwo. W przeciwieństwie do Melanii i Donalda gołym okiem widać, że łączy ich prawdziwe uczucie. Jill Biden wspierała męża podczas całej kampanii wyborczej, więc nic dziwnego w tym, że podczas jego sobotniego przemówienia, które wygłaszał już jako prezydent elekt, również pojawiła się u jego boku. Fotoreporterzy tego wieczoru oszaleli na jej punkcie.
Przyszła pierwsza dama Stanów Zjednoczonych postawiła na czarną sukienkę w kwieciste wzory z domu mody Oscar de la Renta. Co ciekawe, zaledwie kilka godzin po jej wystąpieniu, kreacja została wyprzedana. To nie lada wyczyn, bo do najtańszych nie należała. Jej cena to 6 tys. dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje nam ponad 22 tys. złotych.
Warta swojej ceny?