Marta Lempart to działaczka społeczna, która stała się twarzą Strajku Kobiet. Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego i wyjściu na ulicę wielu Polek i Polaków niezgadzających się z zaostrzeniem prawa do aborcji, o Marcie zrobiło się głośno. Niedawno jej nazwisko pojawiło się w "Wiadomościach" TVP.
W poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" w TVP 1 zaprezentowano materiał, opisujący postulaty i skład rady konsultacyjnej, przedstawione kilka godzin wcześniej przez liderki Strajku Kobiet. Jednak wśród prawdziwych informacji pojawił się też wpis na Twitterze, dodany przez internetowego trolla, znanego z podszywania się pod różne znane w Polsce osoby.
W przygotowywanym przez Krzysztofa Nowinę Konopkę materiale przytoczono treść tweeta, którego autorką miała być Marta Lempart. Odnosił się on do postulatów, które wyklarowały się w ostatnich dniach Strajku Kobiet - znajdziemy w nich m.in postulat absolutnego rozdziału kościoła od państwa, przekazanie pieniędzy z finansowania religii w szkołach na ochronę zdrowia, dostęp do legalnej aborcji:
Oprócz tego zatankowany 747 cargo na Okęciu i wolny pas startowy - odczytano.
Jak się później okazało, wpis nie należał do Marty Lempart, a do użytkownika o nicku @czlowiek_bobr, który nie stroni od kpiących wpisów na temat polityków i osób powszechnie znanych.
Wpadkę w Telewizji Polskiej błyskawicznie wychwycili internauci.
W "Wiadomościach" zacytowano wpis @czlowiek_bobr jako @martalempart - napisał użytkownik Twittera.
TVP "Wiadomości" oskalpowane przez @czlowiek_bobr - czytamy w kolejnym wpisie.
Niedługo później na oficjalnym profilu "Wiadomości" TVP na Twitterze pojawiło się wyjaśnienie całego zajścia. Okazuje się, że wpis trolla przygotowany był do innego "satyrycznego" materiału, ale z powodu błędu trafił do informacji o prawdziwych postulatach kobiet:
Wskutek niezamierzonego błędu edytorskiego z materiału @WiadomosciTVP wypadł komentarz "z tej politycznej akcji śmieje się część internautów” poprzedzający satyryczny tweet @czlowiek_bobr co mogło sugerować, że jego autorką jest @martalempart. Przepraszamy za nieporozumienie.
Ciekawe, jak na taką wpadkę zareaguje Marta Lempart.