Rozwód Phila Collinsa i Orianne Cavey przez lata uznawany był za najdroższy w show-biznesie. Muzyk musiał zapłacić młodszej o 22 lata żonie 47 milionów dolarów. Pobrali się w 1999 roku, a decyzję o rozstaniu podjęli w 2006 - najpierw byli w separacji, a w sądzie spotkali się dwa lata później. Doczekali się dwóch synów: Matthew oraz Nicolasa. Byli małżonkowie zeszli się ponownie w 2016 roku, jednak teraz Collins nie chce już kontynuować tej relacji. Jak podaje serwis TMZ, powziął już kroki, by pozbyć się byłej ukochanej z domu.
Artysta zamierza złożyć pozew o eksmisji trzeciej żony z ich posiadłości na Florydzie. Cavey zagroziła byłemu mężowi, że jeśli się do tego posunie, to ona opublikuje jego kompromitujące nagrania. Ponoć planuje także zmienić zamki w domu. Collins twierdzi, że kobieta zainwestowała fortunę w nieudane inwestycje i straciła sporą część majątku, który zyskała dzięki rozwodowi. Collins podkreśla, że to nie jest jego problem i nie chce już dłużej pomagać byłej żonie.
Jak wspomnieliśmy, Orianne Cavey to trzecia żona muzyka. Poprzedni rozwód także był dla niego bardzo kosztowny. Jill Taverman, druga małżonka Collinsa i mama jego córki Lily, na rozstaniu zyskała 17 milionów funtów. Czy podobnie było podczas pierwszego rozstania? Nie wiadomo. Do tej pory do mediów nie trafiły warunki rozwodu z Andreą Bertorelli.