Olga Jackowska i Kamil Sipowicz byli małżeństwem od 2013 roku. Wcześniej wokalistka była żoną Marka Jackowskiego, z którym rozwiodła się w 1984 roku. Kora i Sipowicz byli w związku od 1974 roku, mimo że artystka była nadal mężatką. Przez wiele lat tworzyli zgraną parę. Liderka zespołu Maanam przez lata zmagała się z rakiem. Odeszła 28 lipca 2018 roku. W drugą rocznicę śmierci żony, Kamil Sipowicz wspominał legendę polskiej muzyki.
Mąż Olgi Jackowskiej w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził, że jego ukochana nie znosiła cmentarzy. Został zapytany, czy z okazji rocznicy śmierci odbędzie się jakaś uroczystość.
Nie, nie organizujemy. Kora była przeciwna tego typu celebracjom. Nie lubiła cmentarzy, nie lubiła pogrzebów. Niech każdy przeżywa to w swoim własnym sercu - powiedział Kamil Sipowicz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Sipowicz stwierdził, że jego żona jest nadal żywa, nie tylko we wspomnieniach. Wyznał, że ostatnio z nią rozmawiał we śnie. Stwierdził, że Kora pojawia się wtedy, gdy jest potrzebna.
Czasami pojawia się w odpowiednim momencie… I jest dobrze - wyznał mąż Kory.
Ostatnio Kamil Sipowicz zdecydował się na odnowienie nagrobka żony. Pisaliśmy o tym TUTAJ. W mediach komentowano fakt, że mąż Kory ma już nową partnerkę. Z okazji rocznicy śmierci wokalistki Maanamu jej starsza siostra udzieliła wywiadu. Odniosła się do nowego związku szwagra.