Ze względu na wciąż panującą pandemię, wszyscy pasażerowie transportu publicznego i kolei muszą zasłaniać usta i nos. Małgorzata Kożuchowska, która pociągiem wybrała się na Śląsk, ustosunkowała się do zaleceń, za co została skrytykowana. Aktorka nie pozostała dłużna na bezsensowną zaczepkę.
Małgorzata Kożuchowska wybrała się w podróż pociągiem, aby rozpocząć prace na planie kolejnego filmu. Na Instagramie pochwaliła się zdjęciem, na którym ma na sobie założoną maseczkę ochronną.
Zaczynam kolejną filmową przygodę życia! Kierunek: Śląsk! Stasiu! Bądź dla mnie łaskawa! Życzcie mi szczęścia i trzymajcie kciuki - czytamy pod zdjęciem.
Wydawałoby się, że zdjęcie z pociągu w maseczce nie powinno wzbudzić skrajnych emocji, jednak jeden z internautów nie zawahał się ostro skrytykować aktorki.
Jeszcze przyłbice załóż i kaftan, ale przede wszystkim stuknij się w głowę - napisał jeden z internautów.
Aktorka odpowiedziała merytorycznie i w punkt.
Przede wszystkim grzeczniej, a potem dowiedz się, jakie obowiązują zasady podczas podróżowania pociągiem w czasie pandemii i przeproś - odpisała Kożuchowska.
Trudno nie zgodzić się z Małgorzatą Kożuchowską. Wedle regulaminu PKP, wszyscy podróżni mają obowiązek zakrywać usta i nos podczas jazdy, jak również na terenie dworców. Więcej na ten temat możecie przeczytać, klikając TUTAJ.
ZOBACZ TEŻ: Naturalna Małgorzata Kożuchowska odpoczywa nad morzem. Pozuje razem z synem. "Mój eliksir młodości"