Właśnie trwa oficjalna wizyta księżnej Kate i księcia Williama w Irlandii. Mówi się, że ma ona symboliczne znaczenie i służy pokazaniu Irlandczykom, że są ważni dla królowej Elżbiety II. Małżonkowie skupili się przede wszystkim na ważnych dla siebie kwestiach i zainteresowali się głównie inicjatywami dbającymi o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Znaleźli jednak czas, by oddać się rozrywce i wzięli udział w grach zespołowych, w tym zagrali w hurling, w którym gracze używają kijów i piłek.
Nie od dziś wiadomo, że księżna Kate jest ikoną mody. Każda jej stylizacja budzi zainteresowanie, a poszczególne elementy garderoby praktycznie od razu się wyprzedają. Tym razem żona księcia Williama postawiła na wygodę. Na boisku zjawiła się w luźnym swetrze, w kolorze pomarańczowym. Do tego dobrała ciemne rurki oraz sportowe obuwie.
Kate w Irlandii nieraz już zachwyciła ubiorem. Pierwszego dnia wizyty razem z mężem odwiedziła słynne muzeum browaru Guinnessa. Zaprezentowała się w błyszczącej zielonej kreacji o skromnym kroju, pochodzącej z kolekcji marki The Vampire's Wife. Jej koszt to 1,595 funtów, czyli aż 7,860! Zdjęcia księżnej możecie zobaczyć TUTAJ. Za to na spotkanie w Dublinie wybrała bardzo elegancką sukienkę od Oscara de la Renty. W różowej kreacji w czarne kropki z żabotem i czarnym pasem na wysokości talii wyglądała stylowo i elegancko. Nie zabrakło także luźniejszego outfitu. Księżna wzięła udział w wydarzeniu organizowanym przez SportsAid - organizację charytatywną, której podopiecznymi są początkujący sportowcy. Żona Williama na tę okazję założyła spodnie z sieciówki i trampki znanej marki.
Jak Wam się podoba Kate w takim bardziej swobodnym wydaniu?
AW