29 sierpnia w kościele pod wezwaniem Świętego Józefa Oblubieńca NMP w Konstancinie-Jeziornie odbyła się msza żałobna w intencji zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka. Wzięła w niej udział rodzina, przyjaciele oraz osoby z branży filmowej. Następnego dnia, trumna z ciałem Woźniaka-Staraka została złożona w Fuledzie na Mazurach na terenie posiadłości rodziny Staraków. Była to bardzo skromna uroczystość, na której pojawiły się tylko osoby, które były Piotrowi najbliższe. Wśród nich znalazła się Joanna Przetakiewicz. W kilku słowach zdradziła szczegóły pogrzebu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak wyglądały przygotowania do pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. 6 helikopterów nad posiadłością rodziny [ZDJĘCIA]
Dyrektor domu mody "La Mania" w rozmowie z portalem SE.pl opowiedziała o pogrzebie Piotra Woźniaka-Staraka. Podobno była to skromna uroczystość, a przyjaciele producenta filmowego opowiedzieli o nim wzruszające słowa pożegnania.
To był piękny, skromny pogrzeb. Bardzo emocjonalne, prawdziwe ciepłe słowa pożegnania od kilku najbliższych przyjaciół… - czytamy na SE.pl.
Jak donosi portal, najbliższa rodzina Woźniaka-Staraka postanowiła wyjechać na kilka dni za granicę, aby pobyć razem i spróbować odpocząć po ostatnim ciężkim tygodniu.
Wiele osób ciepło wypowiada się o zmarłym Piotrze. Zrobił to m.in. Edward Miszczak. "Człowiek dotknięty palcem bożym":
KB