Piotr Woźniak-Starak w nocy z 17 na 18 sierpnia pływał motorówką po jeziorze Kisajno niedaleko Giżycka. Niestety, podczas manewru skrętu łódka, którą płynął razem z 27-letnią Ewą O. przewróciła się i oboje wpadli do wody. Kobieta własnymi siła dopłynęła do brzegu, a ciało producenta filmowego zostało odnalezione w jeziorze cztery dni później. Prokuratura postanowiła zbadać przyczyny tragicznego wypadku.
Na oficjalnej stronie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie pojawił się komunikat o przejęciu śledztwa w sprawie wypadku na jeziorze Kisajno. O oficjalnym powodzie postępowania poinformował rzecznik prasowy, Krzysztof Stodolny. Okazuje się, że jest to związane "ze znaczącym oddźwiękiem społecznym".
Wczoraj, tj. 29 sierpnia 2019 r. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie przejęła z Prokuratury Rejonowej w Giżycku śledztwo w sprawie wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w dniu 18 sierpnia 2019 r. Przejęcie postępowania związane jest ze znacznym oddźwiękiem społecznym, w związku z przedmiotowym śledztwem. Aktualnie będą prowadzone czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak wyglądały przygotowania do pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. 6 helikopterów nad posiadłością rodziny [ZDJĘCIA]
Podczas prezentacji jesiennej ramówki TVN, dyrektor programowy stacji Edward Miszczak w poruszających słowach opowiedział o zmarłym Piotrze Woźniaku-Staraku. "Człowiek dotknięty palcem bożym":
KB