Cristiano Ronaldo stawił się we wtorek w jednym z madryckich sądów, gdzie usłyszał wyrok za oszustwa podatkowe w czasach swojej gry w Realu Madryt. Portugalczyk przyznał się do stawianych mu zarzutów, a sprawa sądowa trwała zaledwie kilkadziesiąt minut.
Zdaniem hiszpańskiej prokuratury, Cristiano Ronaldo zataił część swoich zarobków i tym samym uniknął zapłacenia 5,7 mln euro Urzędowi Skarbowemu. Wydarzenia te miały miejsce w latach 2011-2014. Jak natomiast stanowi hiszpańskie prawo, kara do 2 lat pozbawienia wolności automatycznie przechodzi w zawieszenie i to właśnie z tego powodu Cristiano, skazany na 23 miesiące więzienia, nie trafi za kratki.
Cristiano madrycki sąd opuścił z uśmiechem na twarzy, a w stronę dziennikarzy rzucił jedynie:
Wszystko perfekcyjnie!
Zaskoczyła Was ta wiadomość?
DH