Cristiano Ronaldo wciąż zaprzecza zarzutom gwałtu na Kathryn Mayordze. Do zdarzenia miało dojść w Los Angeles, w połowie czerwca 2009 r.
Sprawę opisał w 2017 r. tygodnik "Der Spiegel", nazywając Mayorgę pseudonimem Susan K. Teraz oskarżenia wobec znanego piłkarza wracają, ponieważ kobieta złożyła cywilny pozew sądowy przeciwko Ronaldo.
Okazało się, że w 2010 r. Cristiano Ronaldo i Kathryn Mayorga podpisali ugodę. Z dokumentu wynika, że znany sportowiec i kobieta porozumieli się w sprawie sytuacji z 2019 r., na czego dowód "Der Spiegel" opublikował zdjęcie ugody. Na dokumencie Mayorga obiecała zaniechania dalszych działań dotyczących oskarżenia o gwałt, natomiast portugalski piłkarz zobowiązał zapłacić kobiecie 375 tys. dolarów.
Dodatkowo tygodnik opublikował fragment kwestionariusza, który na prośbę prawników wypełnił Cristiano Ronaldo.
Prawnicy: Czy Pani C. (w kwestionariuszu pod takim pseudonimem wystąpiła Mayorga zdaniem "Der Spiegel" - red.) kiedykolwiek podnosiła swój głos lub krzyczała?
X (pseudonim Cristiano Ronaldo - red.): Powiedziała "nie" i "przestań" kilkukrotnie.
Co ciekawe, trzy miesiące po wydarzeniu sportowiec wypełnił identyczny formularz, w którym jednak napisał, że kobieta "nie mówiła nie" i "nie prosiła, żeby przestał". Tygodnik "Der Spiegel" zdradził również skan dokumentu zgłoszenia sprawy gwałtu na policję. Mayorga nie ujawniała danych rzekomego napastnika i nazywała go jedynie "celebrytą i gwiazdą sportu", bojąc się konsekwencji wyjawienia jego personaliów.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>>>
KJ