Meghan Markle, zanim poślubiła księcia Harry'ego i stała się księżną Sussex, pracowała jako aktorka. Rozpoznawalność przyniosła jej rola w popularnym serialu "W garniturach", w którym wcielała się w postać Rachel Elizabeth Zane. Po zaręczynach z Windsorem gwiazda musiała zrezygnować z telewizyjnej przygody, bo wymagał od niej tego królewski protokół.
W wywiadach Markle podkreślała, że to dla niej kolejny i równie ekscytujący rozdział w życiu, na który jest absolutnie gotowa. Okazuje się jednak, że nie tak łatwo odciąć się od przeszłości.
Żona księcia Harry'ego to pierwsza osoba z brytyjskiej rodziny królewskiej, którą bardzo poważnie typuje się jako kandydatkę do tegorocznych nagród Emmy. To jedno z czterech najważniejszych wyróżnień kulturalnych w Stanach Zjednoczonych.
Co więcej, "Entertainment Tonight" dotarł do informacji, że Meghan Markle nominację ma praktycznie w kieszeni. Świeżo upieczona księżna ma powalczyć o tytuł Najlepszej aktorki drugoplanowej w serialu dramatycznym.
Oficjalna lista gwiazd rywalizujących o Emmy Awards 2018 zostanie opublikowana 12 lipca. Nominacja dla Meghan Markle nie będzie dla nas zaskoczeniem. To okazja do świetnej promocja dla całego wydarzenia.
Niezręcznie może poczuć się za to sama Meghan Markle, która raczej nie będzie w stanie pojawić się na gali. Nowe obowiązki i sztywne zasady na dworze Elżbiety II to przecież spora przeszkoda. Fani "W garniturach" poczują się wtedy nieco rozczarowani.
Ostatni odcinek "W garniturach" z Meghan Markle został wyemitowany w kwietniu tego roku, niecały miesiąc przed jej ślubem z księciem Harrym. Co ciekawe, finałowy dla bohaterki Markle epizod również zakończył się ceremonią zaślubin. Scenarzyści połączyli serialowych Rachel i Michaela. Meghan Markle występowała w produkcji przez siedem sezonów.
BK