Już za tydzień telewizyjna dwójka wyemituje ostatnie odcinki "M jak miłość" przed wakacyjną przerwą. Emocji nie zabraknie. Czy Joasia Chodakowska (Barbara Kurdej-Szatan) znajdzie się w niebezpieczeństwie? Michał (Paweł Deląg) straci nad sobą panowanie. Do jakich zachować będzie w stanie się posunąć?
Jak to zwykle bywa z serialami, najbardziej emocjonujące momenty scenarzyści zostawiają na sam koniec. W 1521. odcinku poznamy drugą, niekoniecznie dobrą twarz Michała Ostrowskiego. Mężczyzna, który do tej pory był kochany, odpowiedzialny i czekał, aż Chodakowska zakocha się w nim, straci cierpliwość.
Jesteś cholernym tchórzem! - wykrzyczy pisarz ukochanej, kiedy ta znów nie pozwoli mu się pocałować.
Ostrowski wpadnie w szał i... no właśnie. Tego twórcy produkcji nie zdradzają, ale możemy domyślać się, że mężczyzna będzie chciał zgwałcić Chodakowską.
Michał myśli tylko o sobie. Joasia się na niego wścieknie! - mówi gwiazda o swojej bohaterce.
Jest też coś jeszcze. Zakochany pisarz powieści kryminalnych nie poinformuje Joasi, że zmarł Leszek (Sławek Uniatowski), który był niejako głównym powodem, dla którego Chodakowska nie mogła zakochać się w Michale. Jedno jest pewne, ulubiona bohaterka widzów będzie musiała zajść w ciążę, ponieważ w stanie błogosławionym Barbara Kurdej-Szatan jest już od ponad pięciu miesięcy.