Robert Makłowicz pochwalił się właśnie na Facebooku dobra nowiną. Dziennikarz powraca z nowym programem już jesienią tego roku. Nie zdradził jednak, w której stacji telewizyjnej go zobaczymy.
Zanosi się na to, że nadal będę mógł dzielić się z Państwem wrażeniami z przeróżnych peregrynacji. W jakiej telewizji, to jeszcze przez chwilę tajemnica (...) - napisał na Facebooku.
Swój wpis zakończył bardzo wymownym cytatem. To zawołanie jugosłowiańskiej antyfaszystowskiej komunistycznej partyzantki, spopularyzowane po tym, jak padło z ust jednego z przywódców tuż przed egzekucją. Ta sytuacja została uwieczniona na słynnym zdjęciu.
Smrt fašizmu, sloboda narodu!
W polskim języku oznacza to:
Śmierć faszyzmowi, wolność dla ludzi!
Krakowski kucharz podzielił się już najnowszymi zdjęciami ze swojej ostatniej kulinarnej podróży, którą prawdopodobnie ujrzymy w jednym z pierwszych odcinków jego nowego programu.
Warto przypomnieć, że w marcu tego roku Makłowicz poinformował na Facebooku o zakończeniu współpracy z Telewizją Polską. Kucharz zarzucił TVP niezgodne z prawem użycie jego wizerunku w spocie reklamowym stacji. Za to właśnie miał z niej zostać wyrzucony. Krytyk kulinarny nie ukrywał zaskoczenia i rozgoryczenia sposobem, w jakim TVP postanowiła zerwać z nim współpracę. Pisał wtedy:
Dostarczono mi przed chwilą kurierem urzędowe pismo, w którym TVP odstępuje od umowy na realizację cyklu "Makłowicz w podróży" z chwilą odebrania epistoły. To oznacza, że po prawie dwudziestu latach me programy niebawem znikną z anteny telewizji publicznej, a niektóre nakręcone już premierowe odcinki nie zostaną przez nią kupione i wyemitowane (...).
Jak myślicie, z którą stacją telewizyjną będzie teraz współpracować Robert Makłowicz? Cieszycie się na powrót jego programu?
AG