Tegoroczna Eurowizja wzbudziła w Polakach wiele emocji. Stało się tak głównie za sprawą naszej reprezentantki - Blanki. Część internautów uznało wybór wokalistki na przedstawicielkę naszego kraju w muzycznym konkursie za kontrowersyjny. Piosenkarce zarzucano bowiem brak talentu. Pojawiły się także głosy, że preselekcje były ustawione. Serwis eurowizja.org twierdzi, że przedstawiciele TVP najprawdopodobniej wybrali już przyszłorocznego reprezentanta. Czy tym razem przypadnie do gustu fanom konkursu?
W tym roku Eurowizję po raz kolejny wygrała Loreen ze Szwecji, przyszłoroczny konkurs odbędzie się więc w Malmö. Portal eurowizja.org donosi, że przedstawiciele Telewizji Polskiej mają już kandydata, który miałby reprezentować nasz kraj. Jest nim finalista pierwszej edycji programu "The Voice Kids", Kuba Szmajkowski. "Z krążących plotek można wnioskować, że to właśnie jemu Telewizja Polska mogłaby zaproponować występ w Malmö albo że nawet już to zrobiła. Oznaczałoby to rezygnację z organizacji publicznego konkursu, który w tym roku zakończył się skandalem w związku z niedopełnieniem przez TVP regulaminu, zmienionego na kilka dni przed finałem" - informuje serwis. Doniesienia te mogą okazać się prawdziwe, gdyż odniósł się do nich sam zainteresowany. Wokalista udostępnił na swoim profilu link do artykułu, okraszając go zawstydzoną emotikoną.
Kuba Szmajkowski już dwukrotnie brał udział w preselekcjach do Eurowizji. W 2022 roku z piosenką "LoveSick", rok później z utworem "You Do Me". Nie udało mu się jednak podbić serc głosujących. Wygląda jednak na to, że tym razem polscy fani konkursu są nastawieni do młodego wokalisty znacznie przychylniej. Według sondażu przeprowadzonego przez Dziennik Eurowizyjny 72 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia wybór artysty na reprezentanta Polski.