Fani wreszcie się doczekali, szósta edycja "Love Island. Wyspa miłości" już oficjalnie na antenie Polsatu. Za nami zapoznanie się z ekipą i pierwsze zaskoczenia, bo w programie zmieniony zasady. Przed tym jak uczestnicy dobrali się w pary, mieli okazję porozmawiać na szybkich randkach. Do parowania doszło dopiero kolejnego dnia. To znacząca zmiana w dotychczasowej formule programu. Fani show już zacierają ręce w oczekiwaniu na kolejny odcinek, ale zwrócili też uwagę na zdjęcie wspólne uczestników, które może sporo namieszać.
Program "Love Island" zawsze zaczynał się bardzo emocjonująco. Uczestnicy nigdy wcześniej się nie widzieli i po doborze partnerów mieli okazję lepiej się poznać. W szóstej edycji dotychczasowa formuła programu została odwrócona i parowanie nastąpiło dopiero kolejnego dnia. Co więcej, uczestnicy nawet spali osobno. Dziewczyny spędziły noc w sypialni, a panowie w ogrodzie.
To zaskoczyło widzów i zmieniło dynamikę programu. Fani zwrócili uwagę na jeszcze jeden ważny szczegół i tak wywiązała się teoria spiskowa. Na zdjęciu promującym nową edycję wszyscy uczestnicy pozują na tle różowej ściany. To zrodziło podejrzenia, że znali się już wcześniej i zaskoczenie pierwszego kontaktu w programie jest sztuczne i "udawane".
Przecież oni nie powinni się znać ani się widzieć.
Zamiast zostawić emocje na pierwszy odcinek... jak będą się prezentować uczestnicy, to już wszystko prawie wiemy.
To wszyscy się już znają, a w programie będzie udawane kogo widzą.
Czyli widzą się wcześniej? - czytamy w komentarzach na Facebooku.
Jeden z komentatorów słusznie zasugerował, że zdjęcia mogły być zrobione oddzielnie, a uczestnicy tylko zostali dodani na wspólną fotografię w postprodukcji.
Zdjęcia każdy miał zrobione osobno. Są doklejeni po prostu - zauważył.
Wygląda na to, że program dopiero co się zaczął, a już wzbudza spore emocje. Będziecie oglądać "Love Island"?
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz też: Karolina Gilon w nowej fryzurze. Odważna zmiana. Jest jaśniej i zdecydowanie krócej