Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
Adam odpowiedział na wizytówkę właścicielki pieczarkarni i to właśnie on został kandydatem Kamili w ósmej edycji programu "Rolnik szuka żony". Uczestnika niezwykle polubili widzowie, jednak między nim a rolniczką nie układało się dobrze i ostatecznie para rozstała się. Sympatia zyskana w programie przełożyła się na bardzo duże zainteresowanie prywatnym życiem Adama, a jego profil na Instagramie obserwuje już prawie 60 tys. osób. Niestety nie wszyscy szanują jego prywatność. Uczestnik produkcji udzielił wywiadu portalowi podlaskie24.pl, w którym opowiedział, w jaki sposób fani przekraczają granice.
Były partner Kamili przyznał, że dostaje bardzo dużo wiadomości od widzów. Część jest pozytywna, ale treść niektórych zaczęła go przerażać. Szczególnie tych, które dostaje od zamężnych kobiet.
Ludzie potrafią wydzwaniać na Messengerze czy na Instagramie po 20-30 razy dziennie. Piszą wiadomości, że nie mogą przestać o mnie myśleć, gdzie ja widzę, że ta osoba ma dzieci, męża. Po prostu tego nie akceptuję - powiedział Adam w rozmowie z podlaskie24.pl.
To jednak nie wszystko. Uczestnik "Rolnik szuka żony" wyznał również, że otrzymuje niechciane zdjęcia, a także prośby o... wysyłanie swoich ubrań.
Kobiety wysyłają mi swoje zdjęcia, nie chce mi się już tego oglądać, boję się. Mam propozycje sprzedaży czy oddania swoich ubrań z autografem. Boję się, że niedługo ktoś mnie rozbierze na ulicy - dodał.
Adam wyznał, że takie zachowania nie tylko go przerażają, ale stają się też męczące. Oświadczył stanowczo, że natrętne osoby zaczyna blokować. Chciałby, żeby ludzie zrozumieli, że ma swoje życie.
Dziękuję za wiadomości, które są pochlebne, ludzie pogratulują i jest ok. Ale nie chciałbym dostawać w kółko tych samych wiadomości. Trzydzieści razy dziennie ktoś mi pisze "cześć", "dzień dobry", "co jesz na śniadanie?", "co jesz na obiad?", "dobranoc, skarbie". Boję się niektórym ludziom odpisywać - wyznał Adam.
Popularność zyskana poprzez udział w programie przejawia się nie tylko przez liczne wiadomości w mediach społecznościowych, ale też kontakt z ludźmi na ulicy. Adam przyznał, że jest zaskoczony, z jaką łatwością podchodzą do niego obcy ludzie i zaczynają rozmowę. Większość takich spotkań uczestnik "Rolnika" wspomina dobrze, ale zdarzają się sytuacje, kiedy chciałby, aby fani uszanowali jego prywatność. Na przykład gdy odwiedza groby bliskich na cmentarzu.
Chociaż związek z Kamilą się nie udał, wiele wskazuje na to, że Adam mimo to znalazł miłość dzięki udziałowi w "Rolnik szuka żony". Z doniesień medialnych i zdjęć znalezionych przez czujnych internautów wynika, że mężczyzna jest w szczęśliwym związku z Teresą, kandydatką Stanisława.