• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Paweł chciał porozmawiać z żoną. Przyjechała teściowa. Nastąpiła eskalacja konfliktu

Relacje między Kasią i Pawłem w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" są coraz bardziej napięte. Chociaż jeszcze starają się naprawić małżeństwo, oboje zdają się mieć już wszystkiego dość.
Kasia i Paweł ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'
Player

Więcej o programach telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl.

Zbliżamy się do końca szóstej edycji show "Ślub od pierwszego wejrzenia", który rozpoczęł się we wrześniu 2021 roku. Od odcinka, w którym pary stanęły na ślubnym kobiercu, zmieniło się sporo - szczególnie w związku Kasi i Pawła. Początkowo byli sobą zachwyceni, jednak gdy opadły emocje, a w ich życie wkradła się rutyna, nie byli w stanie się ze sobą dogadać. Katarzyna poprosiła męża o trochę czasu i dystansu, a gdy je otrzymała, nie spodobało jej się, że Paweł się odsunął.

Zobacz wideo Magdalena Chorzewska odpowiada na pytania o "Ślub od pierwszego wejrzenia"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Paweł w mocnych słowach skomentował zachowanie Kasi

Małżonkowie sięgnęli po radę Piotra Mosaka, który stwierdził m.in., że Katarzyna zbyt dużo czasu poświęca na rozmowy z mamą, a nie starcza jej go dla Pawła. Gdy ekspert po rozmowie opuścił mieszkanie Kasi, atmosfera między nią a Pawłem zrobiła się jeszcze cięższa niż dotychczas. W 12. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doszło do eskalacji konfliktu. Małżonkowie mieli kolejną wizytę - tym razem niezapowiedzianie postanowiła odwiedzić ich mama uczestniczki.

Mąż Kasi w rozmowie przed kamerami nie ukrywał niezadowolenia z tej sytuacji. Przyznał, że chciał omówić z żoną to, co usłyszeli od Mosaka, jednak wizyta teściowej skutecznie to uniemożliwiła. Nie mówiąc już o tym, że uczestniczka i tak nie była szczególnie chętna do dyskusji. Paweł nie dawał jednak za wygraną i po wyjściu mamy spytał żonę wprost, jak zapatruje się na ich dalszy związek. Kobieta "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiedziała jednak, że nie wie i nie miała czasu, aby nad tym pomyśleć.

Najchętniej to bym poszedł do pracy i zapomniał o tym wszystkim - wyznał później Paweł, mówiąc do kamery.
Jak mamy tak dalej funkcjonować, to mi się to w ogóle nie podobało. Nie czułem się jak w związku małżeńskim, tylko jakby koleżanka do mnie przyjechała na urlop - powiedział rozżalony.

Oboje byli mocno zdenerwowani, dlatego dalsza rozmowa w dużym stopniu skupiła się na wylewaniu wzajemnych żal. Paweł nie wytrzymał i zarzucił Kasi, że sama nie wie, po co wzięła udział w eksperymencie. Jego żona twierdzi natomiast, że nadal potrzebuje czasu.

Dalej nie uzyskałem odpowiedzi, zablokowała się, nie chciała może w nerwach rozmawiać. Nie tak sobie wyobrażałem nawiązywanie wspólnych relacji, żeby się poznawać - podsumował.

Chociaż do podjęcia ostatecznych decyzji o przyszłości małżeństwa w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" zostało jeszcze trochę czasu, spięcia między Pawłem a Kasią nie wróżą nic dobrego. Być może kolejna wizyta Piotra Mosaka uratuje związek?

Więcej o: