Na temat programów rozrywkowych przeczytacie również na gazeta.pl.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to show, w którym eksperci łączą uczestników w pary. Niektórzy z nich nadal są razem, jak chociażby Anita i Adrian. Doczekali się nawet dwojga dzieci. Inne związki natomiast nie przetrwały próby czasu. Tak było w przypadku Izy i Kamila. Informacja o ich rozstaniu pojawiła się we wrześniu bieżącego roku. Tymczasem niedawno byli widziani razem.
Iza i Kamil zostali zaproszeni na imprezę, z której relację na Instagramie zdawała m.in. Agnieszka z czwartej edycji programu. Była to jednocześnie parapetówka, świętowanie urodzin dwóch osób oraz spotkanie "ślubnych ludków" - taki napis znalazł się na jednym z tortów.
Tort z imprezy uczestników 'Ślubu od pierwszego wejrzenia' instagram.com @agnieszka_lyczakowska
Wśród gości znaleźli się chociażby Joanna, Iga oraz Jacek. Cała grupa bawiących się zapozowała do wspólnego zdjęcia. Iza i Kamil nie stali jednak obok siebie ani nie siedzieli potem razem przy stole. Tylko się przyjaźnią, a może jednak to coś więcej?
Iza i Kamil byli jedynym małżeństwem piątej edycji, która zdecydowało się kontynuować swój związek po programie. Uchodzili też za dobraną parę. Tym większe więc było zdziwienie wielu osób, gdy obwieścili w mediach społecznościowych swoje rozstanie. Poinformowali, że była to ich wspólna decyzja.
Próbowaliśmy, nie wyszło - pisała uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Z czasem okazało się, że niektórzy internauci w wiadomościach do Kamila hejtowali jego byłą ukochaną, uznając, to wszystko, to jej wina. Stanął wtedy w jej obronie.