Elżbieta z "Rolnik szuka żony" to zdecydowanie jedna z najbardziej wyrazistych postaci obecnej edycji programu. Kobieta sprawia wrażenie niezwykle zdecydowanej i konsekwentnej, widzów może więc zadziwić fakt, że kobieta wycofała się z poprzedniej edycji "Rolnik szuka żony". Miała rywalizować o serce dojrzałego uczestnika, zrezygnowała tuż przed randką.
Elżbieta napisała list do Józefa, najstarszego uczestnika siódmej edycji randkowego show. Rolnikowi niezwykle spodobała się atrakcyjna blondynka i bez zbędnego zastanawiania się zaprosił ją na spotkanie. Niestety, kobieta w ostatniej chwili poinformowała produkcję, że chce zrezygnować z dalszego udziału w programie.
Teraz to ona może wybierać spośród zainteresowanych nią mężczyzn. A należy dodać, że piękna rolniczka wzbudziła spore zainteresowanie. Bliższym poznaniem z Elżbietą był zainteresowany gwiazdor innego, randkowego show produkcji TVP. Chodzi o Andrzeja, który jednak nie spodobał się kobiecie - jej zdaniem były kuracjusz nie zachowuje się jak dżentelman.
Józef, do którego napisała list Elżbieta, nie znalazł miłości w programie. Dodatkowo widzom bardzo nie spodobało się jego zachowanie względem uczestniczek. Ostatecznie rolnik stwierdził, że będzie szukał żony poza granicami Polski. Na portalu zapoznał młodszą o 14 lat Ukrainkę, do której niedługo potem się przeprowadził.
Pamiętacie list Elżbiety z poprzedniej edycji "Rolnika..."?