Przed widzami "Ślubu od pierwszego wejrzenia" najbardziej emocjonujący moment. Uczestnicy przyjadą na swoje śluby i poznają swoje drugie połówki dobrane przez ekspertów. Choć nie musieli wybierać współmałżonków, przed uroczystością czekały ich inne trudne wybory. Zwłaszcza u pań, które w salonie sukien ślubnych musiały zdecydować się na tę jedyną. Aneta wspomina na Instagramie, że nie było to łatwe zadanie. Kreacja nie od razu się jej spodobała.
Aneta jest jedną z uczestniczek, które w następnym odcinku programu staną na ślubnym kobiercu. 31-latka podzieliła się z fanami na Instagramie rozterkami, które przeżywała w salonie sukien ślubnych. Wybór tej jedynej był nie lada wyzwaniem. Okazało się, że postawiła na suknię, której na początku w ogóle nie brała pod uwagę.
A oto i ona. Ta jedyna. Ta, której od razu na wejściu powiedziałam NIE. "Nie, to nie ta. Nie, za duża. Nie, na pewno nie ta". A jednak! Pierwsza, którą przymierzyłam. Po wszystkim nie chciałam żadnej innej, musiałam natychmiast się z nią przeprosić. Jak to jest? miałyście może podobne przygody przed ślubem? - napisała na Instagramie.
W poście dodała zdjęcia, na których pozuje w wybranej sukni. Widzowie zobaczą ją w pełnej okazałości podczas odcinka z dnia ślubu. Aneta zdecydowała się na kreację na szerokich ramiączkach, z głębokim dekoltem oraz rozkloszowanym dołem z asymetrycznymi falbanami. Pod postem otrzymała wiele pochlebnych opinii.
Super babeczka i piękna panna młoda. Trzymam kciuki za was.
Wow, najpiękniejsza panna młoda ze wszystkich edycji - skomentowały fanki.
Niektóre z nich podzieliły się także własnymi historiami związanymi z zakupem wymarzonej sukni. Czy wybrana kreacja przyniesie Anecie szczęście? Jej wybranka poznamy już w najbliższym odcinku, choć fani programu mają już swoje typy i dowody na to, jak pary zostały dobrane. Dali także upust swoim emocjom po ostatniej emisji w telewizji. Nie byli zbyt zadowoleni z przeciągania odcinków przed ceremonią. Będziecie śledzić śluby zaaranżowane przez ekspertów?