W "Love Island" atmosfera podgrzewana jest co jakiś czas wejściem nowego uczestnika bądź uczestniczki. Tym razem na wyspę miłości przybył Szymon. Mężczyzna w krótkiej wizytówce zdradził kilka faktów na swój temat. Niektóre z nich są dosyć zaskakujące.
Szymon Pytlewicz ma 26 lat i jego życie związane jest z Wielkopolską. Mężczyzna pochodzi z Konina, ale niedawno przeprowadził się do Poznania. Zawodowo zajmuje się finansami, bowiem pracuje jako księgowy. W mediach społecznościowych możemy znaleźć jego zdjęcia z dnia obrony pracy magisterskiej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Ogromną pasją Szymona jest muzyka elektroniczna. Na Instagramie chętnie publikował relacje z takich wydarzeń muzycznych jak Don't Let Daddy Know czy Sunrise Festival w Kołobrzegu. Prócz tego dużą część jego czasu pochłaniają wizyty na siłowni. Pytlewicz może pochwalić się atletyczną sylwetką, godną uczestników programu typu bikini reality.
W wizytówce Pytlewicz przyznał również, w jaki sposób uwodzi kobiety. Jego metody są do bólu konwencjonalne, ale przyznajcie, że hasło "podryw na wędkarza" brzmi tajemniczo.
Preferuję podryw "na wędkarza". Gdy dziewczyna złapie ze mną kontakt wzrokowy, zacinam wędkę i ona idzie do mnie. Jestem typem zdobywcy, ale lubię być też zdobywany - wyznał w nagraniu.
Szymon od samego początku próbował oczarować uczestniczki "Love Island". Przy pierwszym spotkaniu z kobietami teatralnie wykrzyknął, że są niezwykle urodziwe. Jak myślicie, "wędkarz" ma szansę na relację z którąś z mieszkanek wyspy miłości?