Maryla Rodowicz dołączyła do jurorskiego składu trzeciej edycji "The Voice Senior". Oprócz niej uczestników będą oceniać również Witold Paszt, Alicja Majewska i Piotr Cugowski - on również został nową twarzą show. Znana m.in. z hitu "Małgośka" piosenkarka podzieliła się Plejadą swoimi odczuciami dotyczącymi jurorowania.
Zapytana przez Plejadę Maryla Rodowicz zdradziła, że początkowo bała się, jak poradzi sobie z czekającym na nią wyzwaniem. Nie była pewna m.in. tego, czy dobrze oceni startujących w "The Voice Senior" i nie skrzywdzi ich podjętą przez siebie decyzją.
Za mną trzy dni jurorowania. Na początku miałam obawy, czy będę umiała oceniać umiejętności uczestników, czy nie będę ich krzywdzić, odrzucając z programu. Okazało się, że na planie jest miła atmosfera i my, jurorzy, wspieramy się, dobrze ze sobą się czujemy i właściwie mamy takie same typy – wspominała serwisowi.
Zaznaczyła, że jako osoba publiczna zdaje sobie sprawę z tego, że jest narażona na negatywne komentarze innych. Jest pewna, że hejt dotknie ją przez sam fakt, że przyjęła propozycję stacji TVP.
Jak człowiek pojawia się w telewizji, zawsze musi mieć świadomość, że jest narażony na hejt. Trudno. Wiem, że będzie hejt z wielu powodów, przede wszystkim z tego, że "The Voice Senior" to program w telewizji publicznej - powiedziała.
Sama piosenkarka jest fanką innego formatu publicznego nadawcy. Chodzi o "The Voice Kids", którego oglądała wszystkie odsłony. Jej serce skradli przede wszystkim siedzący na fotelach jurorów Dawid Kwiatkowski oraz Cleo.
O tym, że Maryla Rodowicz ma oceniać uczestników "The Voice Senior" mówiło się już parę lat temu, jednak skończyło się na niczym. Artystka wtedy mówiła, że faktycznie odzywano się do jej menedżera w tym temacie, jednak były to wstępne rozmowy. Zdementowała przy tym informację, podaną przez jeden z tabloidów, jakoby miała żądać za pokazanie się w show aż 400 tys. złotych.