"Taniec z Gwiazdami". Izabela Janachowska odnosi się do zarzutów o "wygryzieniu" Pauliny Sykut. "Mam nadzieje, że nie zginę"

Izabela Janachowska pojawi się w roli współprowadzącej programu "Taniec z Gwiazdami". Prezenterka odniosła się do spekulacji na temat napiętej atmosfery pomiędzy nią a Pauliną Sykut.

Niedawno podawaliśmy, że Izabela Janachowska odeszła z TVN-u. Gospodyni takich formatów, jak "W czym do ślubu" czy "Panny młode ponad miarę" sama miała zrezygnować ze współpracy ze stacją TVN Style. W tym samym czasie otrzymała propozycję pracy w konkurencyjnej stacji. Informator Plotka zdradził, że ponownie zobaczymy ją w Polsacie, skąd odeszła kilka lat temu. Jako pierwsi dowiedzieliśmy się, że pojawi się w "Tańcu z Gwiazdami". Niedawno Janachowska wyznała, że zadebiutuje w nowej roli - nie zobaczymy jej na parkiecie, a jako prowadzącą. To rozpoczęło spekulacje o zagrożonych pozycjach innych prezenterek w stacji.

Zobacz wideo Izabela Janachowska potwierdza, że dostała program ślubny w Polsacie i opowiada o powiększeniu rodziny

Izabela Janachowska odpowiada na zarzuty

Kiedy tylko ogłoszono przejście Janachowskiej do Polsatu, błyskawicznie zaczęły się spekulacje o napiętej atmosferze między innymi prezenterkami. Mówiono, że Agnieszka Hyży - która miała już obiecaną posadę w programach o tematyce ślubnej przejętych przez Janachowską - ma prawo czuć się zawiedziona. Jak zdradził nam nasz informator:

Wcześniej miała je obiecane Agnieszka Popielewicz (Hyży – dop. red.), która od lat zajmuje się taką tematyką. Ma własny portal wedding.pl, regularnie prowadzi targi ślubne. Ale jakoś stacja nie wywiązała się z tych obietnic. Agnieszka ma prawo czuć się zawiedziona.

O swoją ulubienicę zaczęli się obawiać również fani Pauliny Sykut, która też prowadzi "Taniec z Gwiazdami". Do tych zarzutów odniosła się ostatnio Izabela Janachowska w rozmowie z serwisem Pomponik.

Mam wrażenie, że ludzie doszukują się afer wszędzie. Nawet tam, gdzie ich nie ma. W show-biznesie nic mnie nie zaskoczy. Nie chcę jej wygryźć. Nie mam w intencji robienie komukolwiek pod górę. Mam zupełnie inny sposób życia i pracy.

Prezenterka wyznała także, że dostała wsparcie od Ibisza i Sykut, którzy wprost przyznali, że może na nich polegać.

Zostałam bardzo miło powitana przez Krzysia i Paulinę. Z nim rozmawiałam przez telefon, a Paulina napisała do mnie na Instagramie, bo nie miała mojego numeru. Powiedzieli mi, że mogę na nich liczyć. Przy tak doświadczonym duecie ma mam nadzieje, że nie zginę.

Jesteście ciekawi Janachowskiej w roli prowadzącej "Taniec z Gwiazdami"?

Więcej o: