W programie "Milionerzy" często proste pytania wydają się podchwytliwe, jednak równie często obnażają brak elementarnej wiedzy. Pytanie za dwa tysiące sprawiło uczestniczce problem. Joanna Szczepańska z Warszawy na co dzień jest nauczycielką języka angielskiego. W tym przypadku poległa na prostym pytaniu z geografii.
Uczestniczka przebrnęła przez trzy pierwsze pytania bez większych problemów. Do rozgrywki o pięć tysięcy złotych doszła z zachowaniem wszystkich kół ratunkowych. Myślała, że i w tym przypadku nie będą jej potrzebne. Niestety się myliła.
Kosodrzewina to:
Pani Joanna miała swoje przypuszczenia.
Kosodrzewina, o ile pamiętam, to nie jest konkretne drzewo. Raczej jest to pewna warstwa, która pokrywa grunt w górach, więc myślę, że ani jodła, ani sosna, ani świerk. Postawiłabym bardziej na to, że to jałowiec - powiedziała uczestniczka w programie.
Po chwili zaznaczyła definitywnie odpowiedź D. jałowiec. Niestety rozumowanie było błędne. Hubert Urbański przekazał smutną informację - poprawna była odpowiedź A. Prowadzący dodał, że zdecydowanie gra kończy się za wcześnie.
Kosodrzewina to nic innego jak górska sosna. To karłowate krzewy o masywnych gałęziach, które płożą się po ziemi. Istnieje wiele odmian kosodrzewiny. W naturalnych warunkach występuje wysoko w górach i jest bardzo odporna na warunki atmosferyczne, w tym silny mróz. Zasadzona w ogródku przetrwa niemal wszystko, gdyż nie potrzebuje szczególnie żyznej gleby, rośnie nawet na jałowym podłożu. Po fakcie pani Joanna przyznała, że mogła wykorzystać koło ratunkowe. Pożegnała się z teleturniejem z tysiącem złotych. Definicję kosodrzewiny z pewnością zapamięta na długo.