Ostatnią dobę w "Hotelu Paradise" uczestnicy spędzili w towarzystwie nieswoich partnerów. Gdy zadanie dobiegło końca, przyszedł czas na kolejną "próbę" zaufania. Panowie udali się na uroczystą kolację, podczas której poznali nową uczestniczkę Karinę. Z rozmowy wyniknęło, że nieszczególnie podobają jej się blondyni, co automatycznie powinno wykluczyć Marcina.
Tymczasem wybór partnera okazał się zaskakujący, ponieważ do "Hotelu Paradise" Karina weszła właśnie w jego towarzystwie. Nathalia nie ukrywała zmartwienia zaistniałą sytuacją, tym bardziej że na przywitanie były partner dał jej wyłącznie całusa w policzek.
Dlaczego mnie całujesz w policzek?- zapytała zdegustowana Nathalia.
Marcin próbował całą sytuację obrócić w żart, stwierdzając, że to dlatego, że ma opryszczkę. Po chwili jednak zreflektował się i ostatecznie pocałował swoją byłą partnerkę w usta. Pomimo wyraźnego zakłopotania Nathalii i Marcina Kuba nieskrępowanie komentował zachowanie uczestnika podczas kolacji.
Nie odrywał wzroku od Kariny- stwierdził.
Słysząc piętrzące się rewelacje, zasmucona uczestniczka udała się do hotelu. Po chwili do pokoju wszedł Marcin. Uczestnik próbował uspokoić Nathalię, zapewniając ją, że musi się niczego obawiać.
To jest 2000, a ja ci mówiłem, że lubię starsze kobiety- przyznał.
Rozmowa z Marcinem ewidentnie uspokoiła Nathalię, która na zakończenie wyznała, że jej na nim zależy. Uczestnik nie wyglądał na szczególnie zaskoczonego. Przyznał jednak, że odwzajemnia uczucia Nathalii.