21 kwietnia bieżącego roku odbyła się emisja tzw. "Wielkiego Finału" teleturnieju "Jeden z dziesięciu". W finale 124. serii Tadeusz Sznuk, prowadzący program, wypowiedział słowa, które zaniepokoiły widzów. Zwykle po finale zapraszał oglądających na kolejną serię teleturnieju. Teraz tego nie zrobił. Telewizja Polska wydała oświadczenie.
Krótka wypowiedź Tadeusza Sznuka spowodowała falę domysłów. Na Facebooku programu nie brakuje komentarzy widzów, którzy zastanawiają się, co dalej z teleturniejem, który jest emitowany od 1994 roku.
Widzom dziękujemy za obecność. To koniec – powiedział Tadeusz Sznuk na wizji.
Zachowanie Tadeusza Sznuka i jego rzekome pożegnanie się z programem jest szeroko komentowane w mediach. O sprawie zrobiło się na tyle głośno, że Telewizja Polska wydała oświadczenie. Już na wstępie dowiadujemy się, że teleturniej "Jeden z dziesięciu" nie zniknie z anteny.
Telewizja Polska nie planuje rezygnować z emisji teleturnieju "Jeden z dziesięciu" na antenie TVP1. W zależności od sezonu, TVP od wielu lat emitowała zarówno odcinki premierowe, jak również najbardziej atrakcyjne serie powtórkowe. W oparciu o już nabyte prawa będzie on nadal obecny w aktualnej i w kolejnych ramówkach TVP1 - brzmi początek oświadczenia.
TVP informuje, że trwają negocjacje z producentem teleturnieju, które mają dotyczyć warunków dalszej współpracy. Jak wynika z treści oświadczenia, "oczekiwania producenta wykraczają poza standardy TVP" i stacja nie jest w stanie ich spełnić.
W celu uruchomienia produkcji kolejnych serii audycji, TVP prowadzi aktualnie negocjacje z producentem teleturnieju dotyczące warunków kontynuacji współpracy. Oczekiwania producenta wykraczają poza standardy TVP i nie mogą być spełnione. To kolejny przypadek, kiedy producent zewnętrzny wykorzystuje wcześniej praktykowany nierównoprawny model współpracy, w którym TVP oddawała producentowi cyklicznych audycji rozrywkowych prawa do formatu i scenariusza, samemu pełniąc rolę bankomatu i słupa ogłoszeniowego. Taki model współpracy i produkcji dawał uprzywilejowaną pozycję producentowi i możliwość eskalowania przez niego coraz korzystniejszych warunków produkcji audycji, które to audycje wypromowała na swoich antenach TVP - czytamy w oświadczeniu.
Jak też dowiadujemy się ze stanowiska, stacja nie chce zawierać niekorzystnych umów i liczy na to, że uda się porozumieć z producentem programu.
Telewizja Polska nie będzie zawierać niekorzystnych umów. Te czasy skończyły się bezpowrotnie kilka lat temu. Telewizja liczy na korzystne dla stron zakończenie negocjacji w sprawie teleturnieju "Jeden z dziesięciu", czego z pewnością oczekują również Widzowie - czytamy
Poniżej treść całego oświadczenia wydanego przez Telewizję Polską.