Piąta edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" budzi sporo emocji. Widzom nie podoba się, jak uczestnicy zostali sparowani. Jednak na grupach dotyczących show fani najwięcej uwagi poświęcają Idze. Na uczestniczkę już po emisji pierwszych odcinków formatu spadła fala krytyki. Śmiechowicz powiedziała w jednym z wywiadów, jak radzi sobie z krytyką. Teraz znów zabrała głos i przyznała, że żałuje udziału w programie.
Iga przez ostatnie tygodnie ciągle musi mierzyć się z hejtem. Internauci w nieprzyjemny sposób komentują jej aparycję i zachowanie. Imputowali nawet uczestniczce, że ta podczas ślubu była pod wpływem środków odurzających, na co miało wskazywać jej nienaturalne zachowanie. Kobieta odniosła się do tych zarzutów i je wyśmiała.
Iga ma wyraźnie dość hejtu, dlatego też w rozmowie z "Twoim Imperium" przyznała, że gdyby stanęła przed decyzją, czy zgłosić się do programu, zostałaby w domu. Cena, jaką zapłaciła, jest bowiem zbyt wysoka.
Gdybym wiedziała, ile mnie to będzie kosztować teraz, w czasie emisji, zdecydowanie nie wystąpiłabym w programie - przyznała.
Uczestniczka związana jest umową ze stacją, dlatego też przed zakończeniem emisji tego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie może mówić, czy rozstała się z Karolem, czy też nadal próbuje tworzyć z nim szczęśliwy związek. Jej słowa zdradzają jednak niejako, że stało się to pierwsze. W końcu, gdyby była zakochana, nie powiedziałaby, że dziś nie pojawiłaby się w show. Też uważacie, że coś jest na rzeczy?