Joanna Przetakiewicz nie zwalnia tempa. Projektantka poprowadzi program "Joanna Happy Hour Show", który już jesienią będzie miał swoją premierę w telewizji TVN. Do studia Przetakiewicz będzie zapraszała znane osoby. W pierwszym odcinku będą to Katarzyna Nosowska i Henryka Krzywonos-Strycharska. Ich rozmowy przerywane będą skeczami komediowymi. W tej części zobaczymy Michała Zielińskiego i Laurę Breszkę, którzy wcielili się w role Małgorzaty Rozenek-Majdan i Radosława Majdana. Jak wrażenia? O to spytaliśmy Laurę.
"Joanna Happy Hour". Laura Breszka komentuje udział w programie
Laura w rozmowie z Plotkiem przyznała, że program Przetakiewicz jest przede wszystkim o uczuciach. Co więcej, ponoć nawet powstał z miłości Rinke i Joanny.
Zarówno pani Nosowska, jak i Krzywonos wypowiedziały się na bardzo ciekawe tematy życiowe, bardzo przyjemnie się słuchało tego, co mają do powiedzenia. Bardzo podoba mi się scenografia tego show, jak i to, że powstał z miłości Rinke i Joanny. Lubię, jak pary potrafią się zjednoczyć w pracy i stworzyć coś wspólnie, a jak płynie z uczucia do siebie, to już w ogóle super.
A jak czuła się będąc na chwilę Małgosią Rozenek? Otóż, okazuje się, że wcielenie się w jej postać nie należało do prostych zadań.
Występ miał oczywiście komediowy charakter. Nie będę ukrywać, że pani Małgosia Rozenek jest mi bliska fizycznie. Mamy podobną barwę głosu. Paradoksalnie ciężko jest mi złapać jej charakter w parodii. Nie należy to do łatwych zadań. Myślę, że postać Majdana zadośćuczyni ewentualne moje Lauro-Rozenkowe niedociągnięcia - dodaje.
Zapowiada się ciekawie, prawda? My już nie możemy doczekać się efektów.
DH
