Kinga Rusin w programie ''Dzień dobry TVN'' gościła rodzinę legendarnego trenera Kazimierza Górskiego, jego syna i prawnuka - również Kazimierza.
Kinga zapytała młodego Kazimierza Górskiego w trakcie porannego wejścia w ''Dzień dobry TVN'', co jego zdaniem pradziadek powiedziałby o wczorajszym meczu Polska-Chile:
Jak myślisz, co by na to pradziadek powiedział?
Nie mam pojęcia, bo go nigdy nie poznałem - odpowiedział.
Krótko i na temat. No bo faktycznie, skąd kilkuletni prawnuk może wiedzieć o poglądach pradziadka, z którym nigdy nie miał okazji nawet porozmawiać? Ta krótka wymiana zdań urzekła jednak użytkowników sieci i jej zapis już zaczął krążyć.
Kinga Rusin próbowała wybrnąć z sytuacji i sama odpowiedziała na swoje niezbyt szczęśliwe pytanie. Śmiejąc się lekko nerwowo stwierdziła, że zapewne Kazimierz Górski powiedziałby, że ''piłka jest okrągła, a bramki są dwie i zobaczymy, co będzie''. Wtedy wszyscy już śmiali się razem.
Do akcji wkroczył współprowadzący Piotr Kraśko. Podkreślił, że w sumie to trochę wiemy, co pan Kazimierz, by powiedział, bo jego cytaty są najsłynniejsze w historii futbolu. Powiedział wnukowi i synowi Kazimierza Górskiego, co odpowiedziałby zapytany o to, co trzeba zrobić, żeby Polacy wygrali:
Mnie się wydaje, że trzeba strzelić jedną bramkę więcej - zacytował Kraśko, a Kinga Rusin zaśmiała się radośnie.
Widać, że wszystkim od rana dopisywały humory.
Mudial 2018 zbliża się wielkimi krokami. 8 czerwca odbył się mecz towarzyski Polska - Chile. Przerwano nawet transmisję pierwszego festiwalowego koncertu w Opolu, żeby widzowie TVP mogli nacieszyć oczy grą naszych polskich orłów.
W kibicowaniu miały im pomóc prezentowane na 55. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu przeboje na Mundial. Widownia z Opola nawet zaśpiewała urodzinowe ''sto lat'' Kamilowi Grosickiemu, który serdecznie się wzruszył tym gestem. I choć nasza drużyna, polska drużyna (jak śpiewał sam Krzysztof Krawczyk w swojej tegorocznej piosence piłkarskiej) nie wygrała z Chile, a zremisowała 2 do 2, to widzowie Opola jednogłośnie potwierdzają, że przerwa na mecz była najlepszą częścią koncertu "Przebój na Mundial".