Anna Mucha od czasu urodzenia córeczki starannie wybiera imprezy, na których się pokazuje.
Nie pojawiła się u Kupisza, Zienia i Jemioła. Na pokazie teamu Paprocki&Brzozowski nie mogło jej jednak zabraknąć.
Może dlatego, że lubi ich ubrania? W sukience projektu gospodarzy wieczoru, zadowolona z siebie, pomknęła na pokaz.
...gdzie udzielała (na pewno błyskotliwych, jak zawsze) wywiadów...
..i serdecznie witała się ze znajomymi.
Syta wrażeń i rozrywek wsiadła do swojej eleganckiej limuzyny i odjechała.
Trzeba przyznać, że wyglądała o niebo korzystniej, niż na pokazie duetu Paprocki&Brzozowski w 2005 roku. Chyba również lepiej się bawiła mimo - a może z powodu? - braku takiego towarzysza.