Kinga Rusin należy do grona najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawanych prezenterek w Polsce. Zadebiutowała w latach 90. w Telexpressie. Jej sympatyczny uśmiech i miłe usposobienie sprawiło, że widzowie szybko ją polubili. W 1994 roku otrzymała Wiktora w kategorii "Telewizyjne odkrycie roku".
Rok 1994 był ważny dla Rusin nie tylko ze względów zawodowych. Wzięła wtedy ślub z Tomaszem Lisem. Para spotykała się wcześniej przez rok. Świadkami byli Hanna (teraz Lis) i Robert Smoktunowiczowie. Zaraz po ślubie para wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdyż Tomasz Lis był korespondentem "Wiadomości". Trzy lata później wrócili do kraju. Wtedy też urodziła się ich pierwsza córka, Pola, a w 2000 druga - Iga (na zdjęciu).
Rusin odłożyła ambicje zawodowe na bok i poświęciła się rodzinie. Wydawało się, że Lisowie są wzorowym małżeństwem, ale były to tylko pozory. W 2006 roku rozwiedli się. W wywiadzie dla "Wysokich obcasów" powiedziała:
Opowiedziała też o rutynie małżeńskiej:
Tak jeszcze kilka lat temu pozowała ze swoją ówczesną przyjaciółką, a teraz żoną byłego męża, Hanną Lis. Takich zdjęć już na pewno nie będzie.
Telewizja upomniała się po nią w 2005 roku, kiedy to Edward Miszczak zaproponował jej prowadzenie weekendowych wydań nowego programu porannego "Dzień dobry TVN". Początkowo partnerował jej Marcin Meller, a od 2008 roku towarzyszy jej Bartosz Węglarczyk. Okazało się, że widzowie stęsknili się za Kingą Rusin i bardzo ciepło przyjęli ją jako prowadzącą. Jej popularność rosła.
W 2006 roku zdecydowała się na występ w "Tańcu z gwiazdami". Jej partnerem został gorący Sycylijczyk Stefano Terrazzino. Taneczne show było punktem zwrotnym zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym Kingi Rusin. Przed startem programu powiedziała w "Vivie":
Trzeba przyznać, że to się udało. Niejednokrotnie podkreślała, że taniec pomógł jej odzyskać utraconą kobiecość. Nareszcie poczuła się dobrze we własnej skórze. I zdobyła Kryształową Kulę.
Nawet po zakończeniu "Tańca z gwiazdami" Kinga nie straciła bliskiego kontaktu z tańcem. W 2007 roku została prowadzącą show "You Can Dance. Po prostu tańcz!". W tym formacie sprawdza się znakomicie, stając się prawdziwą podporą dla młodych tancerzy i jedną z najjaśniejszych gwiazd programu. Głośno było o niej także z powodu nietrafionych, delikatnie ujmując, stylizacji.
W 2011 roku awansowała z roli prowadzącej do jurorki i trzeba przyznać, że radzi sobie świetnie. I jej styl też znacznie się poprawił. Jest zaliczana do najlepiej ubranych kobiet w Polsce.
Prezenterka ma również głowę do interesów - z powodzeniem prowadzi własną firmę PR, a także kosmetyczną. "Pat&Rub" to linia kosmetyków ekologicznych, z najwyższej jakości surowców naturalnych, bez składników pochodzących z ropy naftowej, siarczanu czy glikolu. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" powiedziała, dlaczego zdecydowała się na własny biznes:
Jej produktów używają gwiazdy, m.in. Magdalena Mielcarz czy Reni Jusis.
Kinga Rusin nigdy nie ukrywała, że długo dochodziła do siebie po rozwodzie. W wywiadzie dla "Wysokich obcasów" powiedziała:
Okazało się, że kobiety w podobnej sytuacji zaczęły do niej pisać listy. Dzieliły się z nią swoimi problemami. Na kanwie tej korespondencji Rusin, z psycholożką Małgorzata Ohme, napisała książkę "Co z tym życiem?". Tytuł to oczywiście aluzja do programu jej byłego męża - "Co z tą Polską?". Książka szybko stała się bestsellerem, a Rusin mogła dodać pisanie książek do długiej listy swoich osiągnięć.
Kilka miesięcy temu w życiu Kingi Rusin pojawił się nowy mężczyzna - prawnik Marek Kujawa. Para poznała się na Rodos. Jak podaje magazyn ''Party'', z wakacji wrócili już jako para. Zakochani unikają wspólnych publicznych wystąpień, ale czasami fotoreporterom uda się uchwycić ich czułości. Tak bawili się na tegorocznym Balu Dziennikarzy:
Obecnie Kinga Rusin zachwyca swoją urodą. Jest spełniona zawodowo i prywatnie. W "Wysokich obcasach" powiedziała:
Jest uznawana za jedną z najlepiej ubranych Polek, ma świetne wyczucie stylu. Wygląda po prostu znakomicie!
Plotek.pl życzy wszystkiego najlepszego!