Jakiś czas temu Drew Berrymore na Instagramie pokazała się w dość nietypowym, ale bardzo naturalnym wydaniu. Po opublikowanym zdjęciu wszędzie było głośno o niewydepilowanych brwiach gwiazdy, ale ona zupełnie się tym nie przejęła. Cały czas chętnie pokazuje się bez make-upu, o czym świadczą jej najnowsze zdjęcia.
Amerykańscy fotoreporterzy przyłapali aktorkę na spacerze i jak widzimy, na jej twarzy nie ma ani grama makijażu. Strój również jest w typie Drew. Luźne dresy, bluza i kurtka to już chyba znak rozpoznawczy gwiazdy. Dodatkowo stylizację dopełniła ogromna, wełniana czapka. My również zwróciliśmy uwagę na buzię aktorki, która wygląda bardzo promiennie i świeżo. Najwyraźniej Drew odpuściła sobie zabiegi z botoksu, które dodawały jej lat.
Felipe Ramales / SplashNews.com / )Felipe Ramales / SplashNews.com/East News
Gwiazda nie nie zwraca uwagi na makijaż, ale także nie śledzi trendów. Wiele razy zdarzyło się jej zaliczyć modowe wpadki. Rok temu pojawiła się na gali charytatywnej zorganizowanej przez markę Channel. Oprócz wyglądu jej twarzy, która zdziwiła wiele osób (najwyraźniej Drew przesadziła z botoksem), uwagę zwróciła kreacja, którą wybrała na to wydarzenie. Niestety, nie była dobrym wyborem. Pasiasta, brokatowa suknia za kolano oraz narzucony na nią płaszcz niekorzystnie wpłynęły na cały efekt.
Jednak, gdy cofniemy się parę lat, możemy przypomnieć sobie aktorkę, która naprawdę umiała się wspaniale ubrać. Na gali Złotych Globów w 2017 roku zaprezentowała się w przepięknej, białej sukni.
To nie koniec udanych kreacji gwiazdy. Przypomnijmy sobie, jak Drew olśniewała w 2010 roku. Nie tylko wybór sukienki, ale i figura aktorki przykuwały uwagę.
Spójrzcie na 7-letnią Drew, która w tak uroczym stroju wybrała się na premierę filmu 'E.T.' w 1982 roku. Nas zachwyciła nie tylko jej uroda, ale i przecudowna fryzura. Już wtedy miała aspirację na światowej sławy gwiazdę.