Marcin Tyszka jest jednym z najpopularniejszych polskich fotografów w świecie mody. Szczególną sławę przyniosła mu również rola jurora w hitowym programie TVN "Top Model", gdzie występuje już od ponad dekady. Jego zdjęcia doceniane są na całym świecie i publikowano je w największych magazynach z branży. W wywiadzie celebryta wyznał, czym innym mógłby się w życiu zajmować.
Juror "Top Model" został zapytany przez portal Party o to, w jakiej branży chciałby pracować, gdyby nie został fotografem. Odpowiedź okazała się dość zaskakująca, bo przy okazji Tyszka przyznał się do swojego hobby. Fotograf od wielu lat zajmuje się ogrodnictwem, czym nie chwali się zbyt często.
Na pewno ogrodnikiem, designerem. To jest moja pasja, która się rozwija coraz bardziej. Rośliny mam w głowie od dziecka i zresztą w tę stronę coraz bardziej też się rozwijam. Jest to hobby, ale powoli zaczyna się już właściwie ta pasja przeradzać w pracę - powiedział w rozmowie z party.pl
Marcin Tyszka jest zapalonym ogrodnikiem. Więcej zdjęć fotografa znajdziecie w naszej galerii.
Patrząc na zdjęcia apartamentu, w którym na co dzień mieszka Marcin Tyszka, informacja o ukrytej pasji przestaje być taka szokująca. Fotograf chętnie dzieli się swoimi wnętrzami w mediach społecznościowych, a na publikowanych przez niego ujęciach aż kipi od zieleni.
Gwiazda "Top Model" wyznała nawet, że wszystkie rośliny w jego mieszkaniu kosztowały pewnie tyle, co luksusowy samochód. Poza żywymi kwiatami w wystroju nieruchomości pełno jest florystycznych wzorów i dekoracji. Nie brakuje również zielonych odcieni. Niekiedy lokum wygląda jak istna dżungla.