Sylwia Peretti to jedna z bohaterek programu TTV "Królowe życia". W show, które ostatnio przestało być produkowane, dała się poznać jako fanka medycyny estetycznej. Telewizja przyniosła jej popularność, ale w rozmowie z Plotkiem celebrytka przyznała, że zraziła się do ludzi i jest teraz dużo ostrożniejsza. Wyjawiła, że została okradziona. Sprawcą najprawdopodobniej był jej znajomy.
Sylwia Peretti po tym zdarzeniu mocno zawęziła grono znajomych osób.
Dość mocno obcięliśmy znajomych, głównie po tym, jak nas okradli. Nie mówię, że znajomi, ale nie mówię też, że nie - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Celebrytkę zastanowił fakt, że złodziej dokładnie wiedział, w których miejscach domu jest przetrzymywana droga biżuteria i zegarki.
Mamy olbrzymi dom. Złodziej, który wszedł, ukradł mi całą biżuterię, wszystkie zegarki. Wszedł tylko w dwa pomieszczenia domu (...). Dobrze znał rozkład - przyznała Sylwia Peretti w rozmowie z Plotkiem.
Sprawą zajmuje się policja, ale do tej pory nie udało się złapać sprawcy. Peretti liczy na to, że ktoś się wreszcie przyzna do winy.
Do tej pory złodziej się nie znalazł, ale sprawa nie została umorzona. Czekam, aż w końcu ta osoba przyjdzie i przyzna mi się, zanim ją złapią - dodała Sylwia Peretti.
Celebrytka podkreśliła, że wcale nie zamyka się teraz na ludzi, ale jest już ostrożniejsza.
Więcej na ten temat znajdziesz w naszym wideo na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!