• Link został skopiowany

Książę William pierwszy raz odnosi się do wywiadu Meghan i Harry'ego. "Nie jesteśmy rasistowską rodziną"

Nie milkną echa głośnego wywiadu Oprah z Meghan Markle i księciem Harrym. Dotychczas jedyną reakcją Pałacu Buckingham było krótkie i treściwe oświadczenie królowej. Teraz głos zabrał książę William.
księżna Kate, książę William
Justin Tallis / AP / AP

To największy kryzys brytyjskiej rodziny królewskiej od lat. Bomba, którą spuścili na Pałac Buckingham Meghan Markle i i książę Harry podczas wywiadu dla Oprah Winfrey, jest porównywana do bezprecedensowej abdykacji Edwarda VIII, który porzucił tron dla amerykańskiej rozwódki Wallis Simpson 85 lat temu. Po tym, jak do wywiadu odniosła się królowa w krótkim oświadczeniu, można było się spodziewać, że pozostali członkowie rodziny zachowają milczenie. Tak się jednak nie stało i książę William również zabrał głos podczas oficjalnej czwartkowej wizyty w jednej z londyńskich szkół w Stratford.

Zdecydowanie nie jesteśmy rasistowską rodziną - powiedział reporterowi Sky News. 

Dodał też, że od czasu wywiadu nie rozmawiał z bratem, ale "ma zamiar to zrobić". 

Zobacz wideo Wywiad Meghan Markle i księcia Harry'ego wstrząsnął opinią publiczną

Meghan Markle i książę Harry o rasizmie w rodzinie królewskiej 

Rasizm jest jednym z najbardziej oburzających wątków z głośnego wywiadu. Niewymieniony z imienia członek rodziny królewskiej miał pytać, jak ciemna będzie skóra syna Meghan Markle i księcia Harry'ego, Archiego

To rozmowa, którą nigdy się nie podzielę. Była bardzo niezręczna, a ja byłem zszokowany. Nie czułbym się komfortowo, gdybym powiedział, z kim rozmawiałem na ten temat - wspominał książę Harry.

W odpowiedzi na słowa wnuka królowa oświadczyła, że jest "zasmucona".

Poruszane kwestie, szczególnie kwestia rasy, są niepokojące. Chociaż niektóre wspomnienia dotyczące przebiegu wypadków mogą się różnić, sprawa traktowana jest bardzo poważnie i będzie załatwiana prywatnie.

Według brytyjskich mediów ma być wszczęte wewnętrzne śledztwo w Pałacu Buckingham i królowa chce być w nie osobiście zaangażowana. 

Więcej o: