Kilkanaście tygodni temu całą Polskę obiegły informacje o kryzysie w małżeństwie Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Tabloidy codziennie publikowały kolejne rewelacje dotyczące tej sprawy. Teraz natomiast pojawiają się głosy, że kryzys małżeński to zwyczajna fikcja, która miała zapewnić Edycie promocję w mediach.
Magazyn "Wprost Light" poprosił o komentarz tych, dla których show-biznes nie ma żadnych tajemnic.
Nie takie numery już robiono. Jeżeli rzeczywiście jest to zaplanowana akcja marketingowa, żeby zrobić szum i sprzedać płytę, to jest to niegodne artysty, ale przede wszystkim niegodne człowieka. Odrażające po prostu - powiedziała oburzona Ewa Bem
Wszystko, co dzieje się wokół Edyty Górniak, to jeden wielki marketing. I to od wielu lat. To marketing, który ma zwiększyć zainteresowanie produktem - twierdzi dziennikarz muzyczny, Hirek Wrona
Żal mi jej - skwitowała krótko Gosia Andrzejewicz
Po całej aferze oszukani mogą się czuć wszyscy, którzy choć raz zainteresowali się sprawą - w szczególności fani Edyty Górniak. Ciekawe, czy wokalistka liczy się z tym, że teraz już nikt nie będzie traktował jej poważnie?