Britney Spears musi pożegnać się ze swoimi, ciężko zarobionymi pieniędzmi. Teraz "zaopiekuje się" nimi tatuś Brit - James Spears - zdecydował sąd w Los Angeles. A Britney zanim wybierze się na zakupy, będzie musiała poprosić o kieszonkowe swojego ojca.
Sąd przekazał kontrolę nad pieniędzmi Britney jej ojcu, z powodu dziwnego zachowania Brit i dwóch jej "wizyt" w szpitalu, w styczniu tego roku.
Czy Britney "topi smutki" w jedzeniu. Wygląda jakby trochę przytyła.