Kiedy dziennikarka USA TODAY zapytała Reese, czy daje Robertowi jakieś rady dotyczące tego, jak należy postępować z paparazzi, odpowiedziała ze śmiechem:
Ja?! To raczej ja powinnam go pytać o radę w tej sprawie. On ma coś w rodzaju wojennej taktyki, żeby zmylić paparazzi. To są po prostu niesamowite operacje.
Dodała, że pracowała z wieloma ludźmi, ale nigdy nie widziała aż takiego zainteresowania paparazzich czy też ilości fanów wyczekujących gwiazdora w całym swoim życiu. Szczególnie zainteresowanie kobiet Robertem, zarówno tych młodziutkich, jak i starszych, po prostu ją przeraża. Gwiazdora "Zmierzchu" wyczekują małe dziewczynki z rodzicami już w okolicach 4:00 nad ranem! O 5:00 rano czeka już więcej osób - kobiety stoją na dachach swoich samochodów, żeby móc tylko zobaczyć Roberta.