Anna Mucha to symbol seksu. Faceci za nią szaleją, a kobiety jej zazdroszczą urody i powodzenia u płci przeciwnej. Jednak rola Moniki w serialu " Prosto w Serce " wymaga od niej zrzucenia z siebie seksownych fatałaszków i wcielenia się w role biednej sieroty.
Anna jest profesjonalistką więc wciela się w rolę i utożsamia się z postacią. Mówi się, że produkcja telenoweli miała wywierać na Musze presję, aby nosiła się skromnie nie tylko w serialu, ale również na co dzień.
Co prawda menedżer aktorki zaprzecza, ale Ania na konferencję serialu przyszła w dżinsowej koszuli, luźnych spodniach i bez mocnego makijażu. A do tego Anna prywatnie widywana jest z Filipem Bobkiem, który w tym samym serialu gra wielką miłość granej przez Muchę bokserki. Aż taka promocja jest potrzebna serialowi, że TVN miesza rzeczywistość z fikcją?
Buka