Życie z artystą nie należy do najłatwiejszych. Trzeba przyzwyczaić się do jego pasji i huśtawki nastrojów. Artysta musi mieć swoją przestrzeń życiową. Mariusz Treliński to stereotypowy artysta. Reżyser nie pozwolił ukochanej Edycie Herbuś wprowadzić się do tego mieszkania. Dlaczego?
Romantyczne kolacje we dwoje - jak najbardziej, ale najchętniej na mieście, bo Mariusz nie da się usidlić. Kiedy poznał Edytę, owszem oszalał, ale nie na tyle, aby całkowicie oddać się tej miłości. On potrzebuje ciszy i spokoju do tworzenia. Jak to prawdziwy artysta, musi być skoncentrowany i to przede wszystkim na sobie. Dba o rozwój, ale bardziej osobisty niż związku - powiedział "Świat i ludzie" współpracownik Trelińskiego.
Edyta podziela zdanie ukochanego.
Ważne jest, żeby mieć swoją przestrzeń. Są takie momenty, kiedy potrzebuję pobyć sama. Najlepiej sprawdza się wtedy moje mieszkania - stwierdziła Edyta.
Edyta i Mariusz nie planują jeszcze zakładać rodziny, więc mogą sobie pozwolić na to, żeby mieszkać osobno. Pytanie, ile jeszcze to potrwa?
Sancita