Chyba do końcu historii Eurowizji będziemy rozpamiętywać drugie miejsce Edyty Górniak . Nasz reprezentant Marcin Mroziński nie zakwalifikował się do weekendowego finału . Polak poległ we wczorajszych eliminacjach ze swoją "Legendą".
Mroziński w występie połączył język polski z angielskim oraz nowoczesne przyśpiewki z zespołem Mazowsze. Punktem kulminacyjnym był układ taneczny z jabłkami , który podobnie jak piosenka nie przypadł publiczności do gustu .
Nasze występy na Eurowizji są na siłę udziwniane wzbudzając uśmiech politowania wśród specjalistów .
Z roku na rok jest gorzej, kolejne porażki Isis Gee, Piaska i Lidii Kopani powodują, że Polska powinna zrezygnować z uczestnictwa i poczekać aż nasza scena muzyczna się odrodzi.