Po wielu miesiącach nudnego chałturzenia Tomaszowi Kammelowi wreszcie odwróciła się karta. Prezenter ma w marcu wrócić do pracy w TVP . Czeka na niego mnóstwo zajęć, a co za tym idzie wreszcie zacznie zarabiać. Se.pl dowiedział się, że Tomka czekają pracowite miesiące.
Prezenter w nowym kontrakcie z Jedynką poza pracą w oprawie stacji i własnym talk-show, będzie również prowadził najważniejsze imprezy TVP 1. Wśród nich Sopot Festiwal, który po pięciu latach wraca z TVN do telewizji publicznej.
Kammel może liczyć na 30 tysięcy złotych miesięcznie . TVP rozważa, czy nie poprosić go o prowadzenie już w lutym finału krajowych eliminacji do konkursu Eurowizji.
Śmieszne są te roszady w TVP . Najpierw z hukiem wyrzucają Kammela , a teraz go ściągają z powrotem. Pewnie na część jego pensji składa się obniżka Kraśki...
Janus
