Zbliżające się święta sprawiły, że rozczuliły nas zwierzenia Radka Majdana w "Super Expressie". Bramkarz opowiedział o przygotowaniach do wigilii , życiu w Warszawie i swoim życiu osobistym. Niestety to ostatnie kuleje .
Odkąd rozstałem się z Dodą nikogo nie miałem. Z jednej strony przyzwyczaiłem się do tego, z drugiej - jak się kończy jeden związek, nie masz ochoty przejść do następnego. Musi minąć trochę czasu, no i najważniejsze - trzeba spotkać właściwą osobę. Nie można tak dla zabicia czasu spotykać się z kobietą ani po to, żeby wszystkim pokazać, że nie jestem załamany. Nie można tak robić, bo wtedy rani się uczucia drugiej osoby. Kobieta potrzebuje prawdziwej miłości, ciepła, opieki.
Radek powoli zaczyna myśleć o stabilizacji i założeniu rodziny .
A z mężczyznami bywa różnie. Zdaję sobie sprawę, że mam już swoje lata i fajnie by było założyć rodzinę, ale to jest poważna decyzja. Myślę o tym, ale nie na zasadzie desperacji, że wstaję codziennie rano z myślą, że dziś muszę spotkać swoją przyszła żonę. Podchodzę do tego bardzo spokojnie.
Jeśli jest wśród czytelniczek Plotka jakaś zainteresowana, Radek daje podpowiedź jaki powinien być jego ideał .
Przede wszystkim musi być wrażliwa, inteligentna, zabawna, powinna mieć swoje pasje, szanować mnie i chcieć stworzyć ze mną taki ciepły, prawdziwy, partnerski związek. Nie chcę być z kimś, kto potrafi tylko brać, a nic nie daje od siebie.
Kolejny dramatyczny apel celebrytów na łamach tabloidów .
Janus