Cezary Pazura postanowił przerwać milczenie i postanowił opowiedzieć o swoich relacjach z byłą żoną Weroniką . Aktor ma jej za złe zamieszanie w sprawę korupcji, oraz używanie jego nazwiska. W niedawnym wywiadzie radiowym była jurorka "You Can Dance" zapowiedział, że rozważa rezygnację z nazwiska byłego męża.
W rozmowie z "Faktem" Pazura wyjaśnił sprawę używania jego nazwiska przez byłą żonę .
O zmianę nazwiska prosiłem Weronikę od momentu, kiedy podjęliśmy wspólną decyzję o rozwodzie. Potwierdziła nie tylko mnie, że to zrobi, ale także w obecności naszych adwokatów i to kilka razy. Niestety nie dotrzymała słowa.
Podobno Weronika uzależniła rezygnację z nazwiska od korzystnego podziału majątku. Rzeczniczka prasowa aktora Joanna Kaczor wyjaśniła w jaki sposób para dogadała się podczas rozwodu .
Weronika otrzymała 1/3 wspólnego małżeńskiego majątku i taką część spłaca jej Cezary. Resztę, czyli 2/3 majątku, otrzymał Cezary Pazura nie tylko dla siebie, ale też jako jedyny prawny opiekun Anastazji, jego córki z pierwszego małżeństwa.
Pazura dodał, że Weronika mimo dobrych relacji z jego córką Anastazją nigdy nie zdecydowała się na adopcję . Aktora irytuje uwikłanie z historię w korupcję. Obwinia za to byłą żonę .
Za chwilę prasa napisze, że to moja wina, że Weronika uwikłała się w aferę z udziałem CBA, bo rzekomo jej nie wspierałem! A ja i moja rodzina chcemy mieć wreszcie po prostu święty spokój...
Rzeczywiście rachunek wystawiony przez Weronikę jest wysoki, na pewno wyższy niż słynne 100 tysięcy euro .
Janus