Jak to dobrze, że świat do końca nie zwariował i muzyka z wyższej półki nie poddaje się czemuś pokroju Feel . Dzisiejszy "Super Express" informuje, że najlepiej zarabiającym zespołem ostatnich miesięcy jest nie łzawy band Piotra Kupichy , a zespół Artura Rojka , czyli Myslovitz .
Po rocznej przerwie zespół zdecydował się powrócić do koncertowania. Jak pisze "SE", za każdy występ chłopaki z Mysłowic dostają co najmniej 35 tysięcy złotych . Skoro w miesiącu grają średnio po 8 koncertów, to rachunek jest prosty.
Miło informować Was o takich rzeczach. Dużo milej niż o sukcesach Feel...