Ostatnio prasa kolorowa donosiła, że Zbigniew Zamachowski kompletnie stracił głowę dla koleżanki po fachu Agnieszki Glińskiej . Trudno było uwierzyć w te rewelacje, bo aktor uchodzi za idealnego męża i ojca. Za to Glińska uchodzi za famme fatale...
Wspólna praca zbliża ludzi i tak było w tym przypadku. Zamachowski i Glińska spędzali długie godziny na próbach w teatrze, więc siłą rzeczy coś zaiskrzyło. Środowisko huczało od plotek, a ostatnia z nich mówiła, że aktor wyprowadził się od żony i czwórki dzieci. Chcemy wierzyć jego słowom:
To głupota! Nie odszedłem od żony - powiedział "Super Expressowi". - Nie będę komentował tych plotek. Niech te rewelacje toczą się swoim torem.
A może boi się, że utraci kontrakt z TP S.A.?