Marcin Prokop , prezenter, który niewątpliwie świetnie zarabia, może pozwolić sobie na inwestowanie pieniędzy na giełdzie. Jak podaje magazyn "Gwiazdy", Prokop mógł stracić bardzo wiele.
Kiedy zaczynałem zabawę w giełdę, jak większość osób myślałem, że to żyła złota i nie miałem świadomości ryzyka - powiedział prezenter w rozmowie z "Gwiazdami"
Początkowo szło mu bardzo dobrze, ale w pewnym momencie doszło do krachu. Marcin stracił wtedy kwotę, za którą swobodnie mógłby kupić używane bmw. Od tamtej pory jego stosunek do pieniędzy zmienił się. Mimo to, nadal gra na giełdzie i... traktuje to jako rozrywkę. Ciekawe, czy to zajęcie nadal będzie sprawiać mu tyle przyjemności, gdy przypadkiem straci znacznie więcej niż dotychczas. Ale cóż, kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje.
